TWO DAYS TO GO!!!!
Dzisiaj nawet jeden z profesorów powiedział, że jak najszybciej skończy wykład bo ma dosyć bycia na zajęciach tak samo, jak i my.
Dzisiaj nic nie będzie.
Czasami życie mówi Ci to wielkie, gówniane NIE.
Czasami trzeba czas poświecić na co innego.
Może w przyszłym roku blogmas będzie lepsze.
Wiedzcie tylko jedno. Jeśli w Wigilię pojawi się planowana niespodzianka znaczy to, że dwa poprzednie dni spałam mniej niż trwa drzemka, zamiast krwi mam kawę w żyłach, ale przynajmniej uszczęśliwiłam kogoś, dla kogo mój uśmiech jest wart więcej niż zdrowie.
Kocham Was, aniołki i cholernie mi przykro, że chodzi Was codziennie minimum 200, a wiem o czterech. Kilka słów słyszę od dwóch, a zachętę mam od jednego.
To się nazywa serce.
Walczymy dalej!
Wyśpijcie się dzisiaj, należy się!
Jeśli chcecie mi ułatwić sprawę, walcie prosto z mostu jakiekolwiek pytanie, hasło, cokolwiek. Jutrzejszy post może być Wasz.
Wiecie, gdzie mnie znaleźć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz