Cześć ;)
Pewnie zagorzały fan zastanawiałby się.. gdzie jest nowy rozdział?
Otóż ósemka jest w trakcie tworzenia. Nie martwcie się, nie zostawię tego w połowie pomysłów, za dużo siedzi w mojej głowie.
Rozdział pojawi się najprawdopodobniej jeszcze w maju, a jak zaszaleję... może nawet dwa.. Kto wie?
W każdym razie bardzo chciałabym prosić o jedno:
Jeśli Ty, drogi czytelniku... Tak, mówię właśnie do Ciebie! Ty, który czytasz teraz tę informację! Jeśli śledzisz losy Annie i Nialla, a nie przyznałeś mi się do tego publicznie - żałuj, bo wielki przytulas murowany.
A tak na serio - wdzięczna byłabym za każdy znak: komentarz pod rozdziałem lub nawet słówko na twitterze. Przypominam dla niewiedzących: @maryb96
Zwiastuny już widzieliście, a jeśli nie - odsyłam do linków w poprzednich rozdziałach, lub na moje konto na youtube - mybeginning.
Ostatnia informacja, dla której zdecydowałam się na na tę informacyjną notkę...
PYTANIA. Zainspirowana przez jedną osobę, postanowiłam ułatwić sprawę ciekawskim. Po prawej stronie bloga macie ramkę, w której możecie wpisywać pytania do mnie, lub do każdego z bohaterów. Tak, możesz się dowiedzieć jakie bokserki ma dzisiaj Horan, zapytać jak mi idzie z rozdziałem, posłuchać mojej obecnej inspiracji muzycznej lub poznać sekrety wcześniej nieodkryte. Oczywiście w granicach umiaru!
Pytania automatycznie pojawią się na moim asku - http://ask.fm/manny96
Zachęcam, polecam się na przyszłość i mam nadzieję, że będziecie cierpliwi i dotrwacie do ósemki. Musicie, bo mnie aż roznosi od nadmiaru niewykorzystanej weny.
Buziaki,
Wasza Manny.
No, w końcu! Jestem spragniona biorąc pod uwagę fakt, że ostatnie 7 rozdziałów przeczytałam jednego dnia. Czekam :)
OdpowiedzUsuńCzekam, czekam i już nie mogę się doczekać!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że masz aż tyle weny! :)
@aania46
Hej! Gdzieś wpadłam na adres Twojego bloga i stwierdziłam, że właściwie możnaby go przeczytac. Absolutnie nie żałuję, że to zrobiłam. Bardzo podoba mi się sposób, w jaki kreujesz swoich bohaterów. Są naturalni, niewymuszeni, ostatnio bardzo rzadko można się z tym spotkać. Podoba mi się postać Annie, nie umiem określić czemu, ale podoba mi się jej osobowość. W ciekawy sposób przedstawiasz też relacje jej i Nialla, są takie normalne, coś mi się robi, kiedy czytam w innych opowiadaniach, jak ktoś bardzo stara się przesłodzić takie związki, robiąc z Nialla małego niedorajdę, który nie potrafi się niczym poważnym zająć u Ciebie jest inny, spokojny, troskliwy, zachowując przy tym swoje radosne usposobienie. Nie pozostaje mi nic innego, jak życzyć Ci dobrego spożytkowania weny, oraz fantastycznego, nowego rozdziału. Pozdrawiam serdecznie ;))
OdpowiedzUsuńzapraszam na nowe opowiadanie o Justinie http://thisisourdestination.blogspot.com/ :) x
OdpowiedzUsuń